Czasami tak się zdarza, że sprawy toczą się w sposób beznadziejny. Zgodnie z zasadą, że jak coś może pójść źle, to na pewno tak się stanie.
Najpierw zatrzymanie potem wiadomość o ENA, beznadziejna obrona adwokata przed zagranicznym sądem, aż w końcu decyzja o tym, że Cię wysyłają do Polski.
W Polsce czeka sąd, a potem parę lat odpoczynku w Rawiczu, Wronkach lub innym tego rodzaju „kurorcie”. Inaczej mówiąc wszystko co zbudowałeś w życiu za granicą, czyli rodzina praca, dom poszło w… cholerę, mówiąc najdelikatniej.
Czy można coś w takiej sytuacji jeszcze zrobić?
Jeżeli jesteś już po ostatecznej decyzji o tym, że jedziesz do Polski to raczej niewiele.
Jeżeli jednak czujesz, że tak się sprawy potoczą ale decyzja jeszcze nie zapadła to możesz jeszcze coś dla siebie zrobić. Zapytasz co? Ano, naucz swojego adwokata przepisów.
Zupełnie niedawno zakończyłem sprawę klienta, który na podstawie ENA został sprowadzony do Polski z Holandii. Dla uproszczenia nazwijmy go Józiem.
Prokuratura poszukiwała Józia od wielu lat ponieważ prowadziła przeciwko niemu sprawę o kilkadziesiąt oszustw. Niestety kontakt z Prokuratorem prowadzącym sprawę był trudny i nieprzyjemny, ponieważ blokował dostęp do akt, nie uwzględniał żadnych wniosków, a rozmowa z nim sprowadzał się do wykrzykiwania, że doprowadzi do tego, iż mój klient przez długie lata będzie gnił w polskim więzieniu.
W końcu sprawa trafiła do sądu. Ostatecznie wyrok który zapadł zakończył się moim sukcesem albowiem uprawomocnił się na poziomie połowy z tego co „krzyczał” prokurator w swoich wnioskach końcowych.
Mimo to Józio miał 2 lata do odsiadki. Jednakże bezcenna była mina Prokuratora gdy się dowiedział, że natychmiast po uprawomocnieniu się wyroku wystąpiłem do polskiego sądu o umorzenie postępowania wykonawczego i przekazanie mojego klienta do Holandii.
Sąd też był tym wnioskiem zaskoczony, ale go uwzględnił. Obecnie Józef odbywa karę w Holandii w trybie dozoru elektronicznego, czyli de facto jest na wolności.
Prokuratorowi na myśl o takim zakończeniu sprawy do dzisiaj podnosi się ciśnienie.
A teraz pytanie zasadnicze, czyli jak to się stało?
Przede wszystkim ani Prokurator ani Sąd nie przeczytali wyroku sądu holenderskiego, w którym została podjęta decyzja o przekazaniu Józia do Polski. W wyroku tym Sąd holenderski stwierdził, że wydaje Józia Polsce pod warunkiem, że wyrok będzie odsiadywał w Holandii. Dowiedzieli się o tym dopiero z mojego wniosku, który złożyłem po uprawomocnieniu się wyroku.
Mało który prawnik widział na własne oczy dokument o nazwie Decyzja Ramowa w sprawie europejskiego nakazu aresztowania i procedury wydawania osób między Państwami Członkowskimi z dnia 13.06.2002r. (2002/584/WSiSW).
A szkoda, bo można tam wyczytać wiele ciekawych rzeczy.
Na przykład art. 5 ust. 3 ma następujące brzmienie:
w przypadku gdy osoba, której dotyczy europejski nakaz aresztowania do celów ścigania, jest uznawana za obywatela lub osobę stale przebywającą w wykonującym nakaz Państwie Członkowskim, przekazanie następuje pod warunkiem, że osoba ta po rozprawie zostaje przekazana do wykonującego nakaz Państwa Członkowskiego w celu odbycia tam kary pozbawienia wolności lub wykonania środka zabezpieczającego, orzeczonych w wydającym nakaz Państwie Członkowskim.
Z tego prawniczego bełkotu wynika tyle, że jeżeli przebywasz na stałe za granicą, jesteś rezydentem lub masz obywatelstwo obcego państwa, a Polska ściga Cię do sprawy w której dopiero wyrok ma zapaść, to sąd zagraniczny może udzielić Ci gwarancji odbywania kary na terenie kraju w którym obecnie mieszkasz.
Zmuś zatem swojego zagranicznego adwokata aby tego rodzaju wniosek złożył.
Udzielenie takiej gwarancji przez sąd który wysyła Cię na podstawie ENA do Polski może się po wyroku bardzo opłacać, bo przepisy dotyczące wykonywania wyroków w krajach zachodnich, są z reguły łagodniejsze niż w Polsce.
Na koniec jeszcze jedna uwaga. Pisałem już kilka razy o przekazaniu wykonania wyroku za granicę. Można o tym przeczytać tutaj. Tamte wpisy dotyczyły sytuacji, gdy sąd zagraniczny nie udzielał żadnych gwarancji. Wówczas procedura jest znacznie bardziej skomplikowana.
Damian Tomanek
adwokat
***
Zatrzymanie na podstawie ENA wydanego w Niemczech
Głównie poruszam tematykę europejskich nakazów aresztowania, które zostały wydane przez sądy w Polsce.
Co raz częściej zdarzają się sprawy kiedy ENA wydana jest przez sąd zagraniczny, a osoba poszukiwana zostaje w Polsce zatrzymana.
O tym w jaki sposób zatrzymywane są osoby poszukiwane ENA [Czytaj dalej…]
{ 15 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
widze ze przynajmniej jeden adwokat w polsce ma „ jaja”
Musze przyznac ze w polsce jest jakis omam…wiekszosci adwokatom wydaje sie ze sa
Wladcami „zycia i smierci” zwykly notariusz pretenduje do bycia kims…a holota zaakceptuje wszystko. A naprawde wielu z nich ma problem z komunikowaniem sie droga elektoniczna. A przeciez wiedza wszystko!
Duzi ludzie sa dumni a mali zarozumiali.
Czytam przez chwile te artykuly i ciesze sie ze przynajmniej ktos robi dobra robote
Tak trzymac panie mecenasie!
Panie Mecenasie,
Mąż przebywa od 1.5 roku za granicą. Został aresztowany lecz nie wiem czy na podstawie ena. Czy jest jakaś szansa by pozostał poza granicą Polski i by uniknąć deportacji. Wyrok będzie wydawany przez sąd zagraniczny.
Przekazała Pani zbyt mało informacji abym mógł odpowiedzieć na zadane pytanie.
Witam Serdecznie
Ja i mój partner mieszkamy w Niemczech .Tydzień temu zdarzył sie wypadek samochodowy (bez znaczenia ( w trakcie legitymowania okazalo sie ,ze jest wydany MNA ,Natychmiast go zatrzymano ,Jest tutaj 7 lat ,caly czas pracowal i placil podatki ,az do choroby .Trzy lata temu dostal udaru mozgu ,caly czas jest na zwolnieniu ,bierze leki ,jest pod kontrola lekarska ,spi w specjalnej masce .Tutaj dopiero po 4 dniach podano mu leki ,maski do teraz nie dostal ,nie mogl zadzwonic ,wyslal list dlatego to wiem ,Ja mam obywatelstwo niemieckie jestesmy ze soba 15 lat a 7 mieszkamy tutaj ,W Polsce mial wyrok 2,2 miesiace z tego odsiedzial 4 miesiace do sprawy i byl wolny z sali ,potem odwolalismy sie trzy krotnie sad sie przychylil i po roku odwolania poniewaz wyrok byl powyzej dwoch lat wyjechalismy i teraz stalo sie jak opisalam czeka w wiezieniu na deportacje czy ja moge jeszcze cos zrobic tu lub jak go przewioza do Polski ? Przepraszam ale nie mam polskiej klawiatury .Z gory dziekuje za pomoc Pozdrawiam Katarzyna
Proszę do mnie zadzwonić w poniedziałek wieczorem.
Jestem poszukiwana listem gończym w Polsce za oszustwo podstawowe ,czy mogą wydać ena za te przestępstwo i jak mogę to sprawdzić czy taki nakaz został wydany
Oczywiście, że w takim przypadku może być wydana ENA. Zdarza się to bardzo często. Sprawdzić mogę to ja lub inny adwokat który się na tym zna.
Proszę do mnie zadzwonić.
Panie mecenasie piszę z takim ogromnym problemem chodzi o syna od ponad 4 lat przebywa w Holandii w czwartek syn został zatrzymany przez policję sprawdzili go i okazało się że jest poszukiwany przez Ena w tej chwili jest na sankcji do wyjaśnienia. Syn nie chce być deportowany do Polski gdyż w Holandii ma narzeczoną też Polkę synka który tam się urodził i ma 1 rok i 4 miesiące obecnie narzeczona jest w ciąży z drugim dzieckiem. Syn był jedynym żywicielem rodziny tam uczciwie pracował i dbał o rodzinę.W tej sytuacji nie wiemy co robić jak mu pomóc aby nie został deportowany bardzo proszę o pomoc nie stać nas na adwokata. Proszę o radę
Proszę do mnie jutro zadzwonić.
Jak mógłbym się dowiedzieć gdzie osobą deportowana przebywa bo od 22 dni nie daje znaku życia
Może się tego dowiedzieć adwokat.
Uwielbiam Pana bloga
Dzień dobry czy mozna prosić jakiś katakt do Pana ?
Wszystkie namiary są na stronie http://www.adwokat-tomanek.pl