Józek z Jędrkiem wybrali się na zabawę do Poronina. Wypatrzyli tam Kaśkę z Hanką i chcieli z nimi potańcować. Byli przy tym dosyć namolni. Dziewczyny przyszły na zabawę z Frankiem i na obcych reagowały z niechęcią.
Końskie zaloty nie spodobały się Franusiowi, bo natrętów i to w dodatku obcych nie lubił. Jako miejscowy obrońca cnót niewieścich nie zastanawiając się długo obił po pysku obu zalotników. Rękę miał ciężką a rozumu niewiele.
Józkowi szczęście nie dopisało. Nadział się na prawego sierpowego i wylądował w szpitalu na oddziale intensywnej terapii.
Franek siedział już kiedyś rok w Nowym Wiśniczu i wiedział, że kryminał to nie jest sanatorium. Nie myśląc długo spakował się i wyjechał do Szwecji.
Jak się później okazało Józek ledwo uciekł grabarzowi spod łopaty
Obrażenia miał ciężkie, realnie zagrażające życiu. Prokurator po otrzymaniu opinii biegłego wysmarował zarzut z art. 156 § 1 kodeksu karnego i wysłał za Frankiem europejski nakaz aresztowania.
Za dnia Franuś w Sztokholmie pracował na budowie, a wieczorami odwiedzał miejscowe lokale. W czwartek siedział sobie przy barze w lokalu V na Stureplan.
Nagle zrobiło się jakieś zamieszanie. Dużo osób o różnych kolorach skóry. Jakieś niezadowolone dziewczyny i natrętni faceci. Krew mu się znowu zagotowała i aż go ręka świerzbiła, żeby jednego z drugim sprać po pysku.
Najbardziej wkurzał go natręt z maseczką na twarzy. Mało wypił, więc refleksja przyszła w porę. Przypomniało mu się jednak, że obrona cnót niewieścich w Poroninie skończyła się życiową katastrofą. Popatrzył spode łba, westchną: „no szkoda, może innym razem” i poszedł do domu.
Rano przeczytał w internecie, że to Kylian Mbappe zamiast trenować z Realem Madryt zabawiał się wraz z kolegami w sztokholmskich lokalach. Prawdopodobnie w radosnej zabawie mocno przesadził.
W każdym razie nie wszyscy bawili się w jego towarzystwie równie dobrze. Jak wynika z artykułu Onetu za Kylianem Mbappe może zostać wydany europejski nakaz aresztowania.
Na razie czeka na decyzję czy szwedzki wymiar sprawiedliwości pośle za nim ENA. Więcej o tym, co się działo w lokalu V na Stureplan w czwartkową noc możesz przeczytać tutaj.
Damian Tomanek
adwokat
Może zainteresować Cię jeszcze:
- Lista poszukiwanych czerwoną notą Interpolu
- Przeniesienie wykonania wyroku za granicę
- Aresztowanie na lotnisku
**
Deportacja do Polski i gwarancja odbywania kary za granicą
Czasami tak się zdarza, że sprawy toczą się w sposób beznadziejny. Zgodnie z zasadą, że jak coś może pójść źle, to na pewno tak się stanie. Najpierw zatrzymanie potem wiadomość o ENA, beznadziejna obrona adwokata przed zagranicznym sądem, aż w końcu decyzja o tym, że Cię wysyłają do Polski.
W Polsce czeka sąd, a potem parę lat odpoczynku w Rawiczu, Wronkach lub innym tego rodzaju „kurorcie”. Inaczej mówiąc wszystko co zbudowałeś w życiu za granicą, czyli rodzina praca, dom poszło w… [Czytaj dalej…]
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }