Po co Ci papuga* czyli o tym, że korespondencji sądowej nie przynosi gołąb pocztowy

Damian Tomanek        02 lutego 2015        Komentarze (0)

– Wszystkiego najlepszego z okazji nowego roku  – mówi policjant do właśnie zatrzymanego człowieka.

– Jaki Nowy Rok ? Przecież jest lipiec.

– W zeszłym miesiącu sąd dołożył Ci rok do odsiadki.

Co zrobić aby się nie zdziwić jak jegomość z powyższego dialogu?

Każdy może sam złożyć wniosek o dobrowolne poddanie się karze, o warunkowe przedterminowe zwolnienie, o odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności, a nawet o list żelazny.

Jednak samo złożenie wniosku to nie wszystko. Po otrzymaniu takiego wniosku sąd wyznaczy termin rozprawy lub posiedzenia, o którym musi zawiadomić wnioskodawcę. Jeżeli mieszkasz za granicą to masz pierwszy problem.

Z treści art. 138 kpk wynika, że: „strona (czyli podejrzany, oskarżony lub skazany) a także osoba niebędąca stroną, której prawa zostały naruszone, przebywająca za granicą, ma obowiązek wskazać adresata dla doręczeń w kraju; w razie nieuczynienia tego pismo wysłane na ostatnio znany adres w kraju albo, jeżeli adresu tego nie ma, załączone do akt sprawy uważa się za doręczone.”

Z powyższego wynika jedno. Polski sąd nie przyśle Ci zawiadomienia o terminie posiedzenia czy rozprawy na Twój adres zagraniczny. Musisz wskazać osobę która za Ciebie odbierze korespondencję sądową w Polsce.

Drugi problem polega na tym, że jeśli wysłano za Tobą europejski nakaz aresztowania to pojawienie się w sądzie na posiedzeniu byłoby równoznaczne ze zgłoszeniem się do odbycia kary.

Trzeci problem z kolei polega na tym, że gdy posiedzenie bądź rozprawa odbędą się, to sąd, (na wniosek lub z urzędu,) powinien doręczyć zapadłe tam orzeczenie wnioskodawcy. Takie orzeczenie zawsze jest przydatne. Jeżeli jest korzystne to można się nim wylegitymować przed sądem zagranicznym który decyduje o tym czy uwzględnić europejski nakaz aresztowania czy też nie. Jeżeli jest natomiast niekorzystne to można je zaskarżyć do sądu wyższej instancji. Przy doręczeniach wyroków i postanowień obowiązują zasady, o których była już mowa wyżej, a wynikają one z art. 138 kpk który stosuje się odpowiednio.

Czwarty problem wynika z tego, że przesyłek sądowych nie przynoszą gołębie pocztowe. Do niedawna robiła to Poczta Polska. Obecnie doręcza je firma InPost. Jak to wygląda w praktyce przeczytajcie sobie sami tutaj, no i może jeszcze tutaj albo i tutaj.

Co zatem zrobić aby sąd mógł doręczyć Ci korespondencję i aby nie wiedzieć co działo w sądzie ?  W moim przekonaniu najbezpieczniej będzie jak zlecisz sprawę profesjonalnemu obrońcy.

Na adres kancelarii może być doręczana korespondencja również dla Ciebie. Adwokat będzie uczestniczył w posiedzeniu lub rozprawie, na którym Ty być nie możesz. Przedstawi sądowi wszelkie omówione wcześniej z Tobą argumenty. Jak trzeba będzie to w terminie  zaskarży niekorzystne orzeczenie.

Niewątpliwą zaletą współpracy z adwokatem jest to, że jeszcze tego samego dnia będziesz miał informację o tym, co się działo w sądzie pod Twoją nieobecność, a skan orzeczenia dostaniesz na maila.

* Wikisłownik: gwara więzienna: papuga – adwokat

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Adwokacka Grażyna Tomanek & Damian Tomanek w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 0 komentarze… dodaj teraz swój }

    Dodaj komentarz

    Na blogu jest wiele artykułów, w których dzielę się swoją wiedzą bezpłatnie.

    Jeśli potrzebujesz indywidualnej pomocy prawnej, napisz do mnie :)

    Przedstaw mi swój problem, a ja zaproponuję, co możemy wspólnie w tej sprawie zrobić i ile będzie kosztować moja praca.

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Adwokacka Grażyna Tomanek & Damian Tomanek w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: