Pokłosiem zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości są poważne wątpliwości sądów europejskich, co do bezstronności, sprawiedliwości i rzetelności polskiego sądownictwa.
Wszyscy pamiętamy decyzję irlandzkiej sędzi oraz orzeczenie TSUE, które dało zielone światło do badania każdemu europejskiemu sądowi tego czy osoba której żąda wydania Polska na podstawie ENA będzie miała zapewniony sprawiedliwy proces.
Kolejnym wyrazem braku zaufania do polskich sądów jest pomysł na który wpadł Oberlandesgericht w Karlsruhe. W orzeczeniu z dnia 7 stycznia 2019r. stwierdził, że wyda Polsce osobę poszukiwaną europejskim nakazem aresztowania pod warunkiem, że Prokurator Generalny umożliwi Ambasadorowi Niemiec bądź osobie przez niego wyznaczonej wgląd w akta sprawy. Więcej na temat tego orzeczenia można przeczytać tutaj.
- Po pierwsze pomysł jest dosyć oryginalny i nikt wcześniej na niego nie wpadł.
- Po drugie decyzja taka jest upokarzająca dla polskiego wymiaru sprawiedliwości i świadczy o tym, że w ciągu 3 lat udało się zaprzepaścić zaufanie do polskiego sądownictwa budowane od 1989r.
- Po trzecie jest to precedens do wykorzystania przez adwokata zagranicznego, który może skutecznie zażądać tego rodzaju weryfikacji postępowania w Polsce.
- Po czwarte, z całym szacunkiem dla Ambasadora Niemiec w Polsce, należy mieć nadzieję, że Rolf Nikel nie będzie chciał osobiście oglądać akt, które dotyczą zarzutów opartych na polskim kodeksie karnym skarbowym, tylko zleci ich weryfikację adwokatowi zajmującemu się sprawami kks.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }