Czy zatrzymani na podstawie ENA są wysyłani do Polski?
Jeżeli jesteś poszukiwany europejskim nakazem aresztowania, a Twój adwokat w kraju nie potrafił doprowadzić do jego uchylenia w Polsce, lub też Twój adwokat za granicą nie potrafił doprowadzić do odmowy jego wykonania w innym państwie, to z dużym prawdopodobieństwem czeka Cię konwój do Polski, gdzie „wylądujesz” polskiej jednostce penitencjarnej.
To taka ładna, urzędowa nazwa dla kryminału.
Czy covid 19 ma wpływ na realizację ENA?
Jeżeli komuś wydaje się, że ze względu na Covid 19 transporty zatrzymanych na podstawie ENA nie są realizowane, to pozostaje w poważnym błędzie.
W czasie największego nasilenie pandemii tj w 2020r. zrealizowano 243 konwoje w których do Polski przywieziono 515 osób. W tym roku rozmach będzie jeszcze większy.
O tym kto i w jaki sposób transportuje ludzi zatrzymanych na podstawie ENA możesz przeczytać tutaj.
Konwój do Polski – jak to wygląda?
Osoby wysyłane do Polski samolotem są przekazywane w ręce polskich policjantów już na zagranicznym lotnisku. O bilet i miejsce w samolocie nie muszą się martwić.
Osoby przewożone drogą lądową przekazywane są polskiej policji na granicy.
Co się dzieje po dotarciu do Polski?
Po wylądowaniu w Polsce, ze względu na pandemię, zatrzymany trafia do aresztu na kilkudniową kwarantannę. W tym czasie może być utrudniony kontakt z rodziną i adwokatem.
Po odbyciu kwarantanny następuje przejazd do docelowego aresztu lub zakładu karnego.
Co się dzieje w docelowej jednostce penitencjarnej?
W końcu po tak długiej i wyczerpującej podróży jesteś na miejscu.
Tu niektórych dotyka nagły „przyrost” pobożności. Skazani odbywają karę, liczą dni do wyjścia i modlą się o warunkowe przedterminowe zwolnienie.
Natomiast Ci którzy mają wyrok przed sobą, jeżdżą na przesłuchania do prokuratury lub sądu i modlą się o mądrego i łagodnego sędziego. Modlitwy jednak nie zawsze zostają wysłuchane.
***
Może zainteresuje Cię również:
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }