Nowoczesne więziennictwo. Brzmi dobrze, ale co się za tym kryje?
Kryje się za tym projekt reformy przepisów dotyczących odbywania kary pozbawienia wolności, a mający na celu ukrócenie rzekomych przywilejów skazanych.
Nakaz doprowadzenia
Najgłośniej zapowiadana zmiana ma polegać na tym, że prosto z sali rozpraw skazany ma „lądować” w więzieniu. Będzie to wynikało z obowiązku nałożonego na sąd, a polegającego na tym, że każdorazowo po wyroku, sąd będzie wystawiał nakaz doprowadzenia.
Koniec z tzw. ”biletem”. Chodzi o to, żeby osoby skazane nie uciekały po wyroku i o to by nie uruchamiać procedury ENA.
Ponieważ nie może to dotyczyć osób nieprawomocnie skazanych, to po wydaniu wyroku przez sąd I instancji, raczej nie ma się czego obawiać. Działać tu będzie jeszcze zasada domniemania niewinności.
Dotyczyć to zatem musi wyroków sądów odwoławczych.
W przeciętnej wielkości sądzie odwoławczym, po wniesionych apelacjach, codziennie zapada od kliku do nawet kilkudziesięciu wyroków.
W takim razie aby zrealizować tak piękną ideę przed każdym dużym sądem odwoławczym powinna stać taka ilość radiowozów jak przed domem J. Kaczyńskiego w czasie „strajku kobiet”.
Wydaje się jednak, że skazani pomogą policji i przestaną chodzić na rozprawy odwoławcze.
Dozór elektroniczny
Tu pomysł jest jak najbardziej godny pochwały. Obecnie o odbywanie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego (SDE) może się starać osoba wobec której zapadł wyrok nie większy niż jeden rok i sześć miesięcy.
Zgodnie z projektem ma dojść dodatkowa możliwość.
O tzw. „obrączkę” będzie mógł się starać skazany wobec którego zapadł wyrok nie większy niż 3 lata, a pozostało mu do odbycia kary nie więcej niż 6 miesięcy.
Co do odbywania wyroków w systemie dozoru elektronicznego w których orzeczono kary nie większe niż 4 miesiące, o tzw. „obrączce” mają decydować komisje penitencjarne w zakładach karnych. Być może ta ostatnia idea, z punktu widzenia sprawności postępowania jest słuszna, natomiast z punktu widzenia gwarancji konstytucyjnych bardzo wątpliwa.
O wyroku i jego realizacji ma decydować niezawisły sąd, a nie jakaś komisja.
Świadczenia zdrowotne
Obecnie więzień, w razie problemów zdrowotnych jest kierowany do lekarza specjalisty poza kolejnością i systemem świadczeń zdrowotnych. Nowoczesne więziennictwo ma to zmienić, a skazani będą czekać w kolejce do specjalisty tak jak wszyscy inni.
Poza tym w przypadku wykrycia u więźnia substancji psychoaktywnych będzie on misiał zapłacić za badania laboratoryjne z własnej kieszeni.
Skargi wnioski i prośby skazanych
Zgodnie z projektowanymi zmianami skargi, prośby i wnioski skazanych, które są oczywiście bezzasadne nie będą rozpatrywane.
Nie doczytałem się natomiast kto będzie dokonywał takiej oceny i wg jakich kryteriów.
Z rozmów z klientami wiem jednak, że skargi, prośby i wnioski mimo, że są obecnie rozpatrywane, to i tak oceniane są w większości jako oczywiście bezzasadne. Tu zatem niewiele się zmieni.
Młodociany odbywa karę w więzieniu.
Kolejna zmiana ma polegać na tym, że szczególnie zdemoralizowany młodociany, za najcięższe przestępstwa, będzie odbywał karę w więzieniu, a nie w poprawczaku.
Widocznie autorzy reformy uznali, że więzienie to dobre miejsce dla młodego człowieka, a towarzystwo dorosłych skazanych zapewni mu właściwą edukację. Pogratulować pomysłu.
Więcej na temat projektu reformy postępowania wykonawczego możesz przeczytać tutaj.
Damian Tomanek
adwokat
***
Europejski nakaz aresztowania – wszystko, co musisz o nim wiedzieć
Żeby odpowiedzieć na pytanie, czym tak naprawdę jest ENA, należy przenieść się nieco w czasie, do roku 2002. W dniu 13 czerwca Unia Europejska ustanowiła procedurę upraszczającą dotychczasowy sposób postępowania w przypadku ekstradycji.
Ramową Decyzją Rady 2002/584/WSiSW, wszelkie dotychczasowe procedury administracyjne i polityczne zostały zastąpione przez jedną formę postępowania, zwaną właśnie europejskim nakazem aresztowania…. [Czytaj Dalej…]
***
Może zainteresują Cię jeszcze inne tematy:
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }